Joanna Gul

Tagi: 


Zajmuję się instrumentologią – działem muzykologii, dotyczącym powstania instrumentów muzycznych, rozwoju ich konstrukcji, właściwości akustycznych, odtwórczych, historii i technologii wytwarzania oraz klasyfikacji. Szczególnie interesuje mnie wytwórstwo instrumentów profesjonalnych w XIX wieku na Dolnym Śląsku oraz konteksty muzyczne wystaw rzemieślniczo-przemysłowych. W praktyce oznacza to zamiłowanie do grzebania w bibliotekach i archiwach, jednak najbardziej satysfakcjonujące jest badanie zabytkowych instrumentów, które są cennym świadectwem rzemiosła i sztuki danego czasu. Dzięki zachowanym instrumentom dowiadujemy się więcej o tym, jak różnorodna była audiosfera danej epoki. Nie zawsze można dotrzeć do prawdziwego brzmienia instrumentu z przeszłości, czasem bardziej ciekawa jest jego konstrukcja, pochodzenie (niekiedy własność znanego muzyka), zachowane inskrypcje, techniki zdobienia… 

Historia budownictwa instrumentów muzycznych na Dolnym Śląsku pasjonuje mnie, odkąd, kończąc studia z teorii muzyki w Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu, obroniłam pracę magisterską pod kierunkiem śp. Profesor Marii Zduniak na temat historii wytwórni fortepianów „Eduard Seiler” oraz przemysłu fortepianowego w przedwojennej Legnicy (nie opublikowaną i de facto muzykologiczną). Zainteresowania techniką i wystawami rzemieślniczo-przemysłowymi zawdzięczam Tacie. Po studiach moim mentorem został Profesor Beniamin Vogel, którego rozległe badania instrumentologiczne bardzo mnie inspirują. Mam niekiedy okazję i przyjemność współpracować jako redaktorka przy niektórych książkach Profesora (tj. Kolekcja Zabytkowych Fortepianów im. Andrzeja Szwalbego w Ostromecku, MCK, Bydgoszcz 2016, czy Słownik lutników działających na historycznych i obecnych ziemiach polskich oraz lutników polskich działających za granicą do 1950 roku, wyd. 2, MCK, Bydgoszcz 2019). Moim autorytetem w dziedzinie instrumentologii i etnomuzykologii jest Profesor Zbigniew J. Przerembski, opiekun mojej pracy naukowej.

Należę do zespołu, który przygotowuje treści do portalu www.instrumenty.edu.pl Instytutu Muzyki i Tańca. Razem z inicjatorką tego przedsięwzięcia, muzykolog Agatą Mierzejewską, Profesorami Beniaminem Voglem i Zbigniewem Przerembskim oraz fotografem Waldemarem Kielichowskim odwiedziliśmy liczne polskie muzea i kolekcje, dokumentując setki obiektów – od ludowych instrumentów muzycznych (ludowe.instrumenty.edu.pl) przez profesjonalne instrumenty lutnicze (skrzypce.instrumenty.edu.pl), następnie fortepiany, pianina i klawiszowe hybrydy (fortepian.instrumenty.edu.pl), aż po dyrygenckie, zabytkowe batuty (batuty.instrumenty.edu.pl). Bardzo zachęcam do obejrzenia efektów naszych działań, które są dostępne w wersji polskiej i angielskiej pod podanymi linkami. Jako zespół mamy nadzieję na kontynuowanie rozwoju portalu Instrumenty.edu.pl, który świetnie wpisuje się m.in. w upowszechnianie polskiej kultury i zasobów muzealnych za granicą – dzięki naszym staraniom polskie instrumenty ludowe z wymienionego polskiego portalu są dostępne także w międzynarodowym portalu muzeów instrumentów muzycznych MIMO (Musical Instrument Museums Online), który można przeglądać m.in. w  polskiej wersji językowej

Jako sprawdzony we wspólnej pracy zespół muzykologów i instrumentologów rokrocznie organizujemy Ogólnopolską Konferencję Instrumentologiczną, która w latach 2017-19 odbywała się w Kolekcji Zabytkowych Fortepianów im. A. Szwalbego w Ostromecku, a następnie w 2020 roku była planowana w Żywcu i Jeleśni, jednak z powodów epidemicznych musiała odbyć się w wersji online (www.konferencja instrumentologiczna.pl). 

Moje życie zawodowe złączyłam z Uniwersytetem Wrocławskim, gdzie jako wykładowca prowadzę zajęcia z podstaw instrumentologii dla studentów Instytutu Muzykologii oraz na studiach podyplomowych „Dźwięk i audiosfera”. Pracuję też w Bibliotece Kulturoznawstwa i Muzykologii UWr oraz należę do Pracowni Badań Pejzażu Dźwiękowego UWr. Publikowałam artykuły w „Muzyce”, „Audiosferze”, „Pracach Kulturoznawczych”, „Ruchu Muzycznym” i in. 

Ze względu na problemy książkowe podczas epidemii, założyłam na facebooku grupę „Samopomoc muzykologiczna” – podczas gdy działalność bibliotek jest mocno ograniczona, możemy sobie pomagać, udostępniając między członkami grupy własne, domowe księgozbiory (z poszanowaniem praw autorskich). Grupa świetnie działa, w jej ramach możliwe są też wszelkie pytania czy dyskusje na muzyczne i muzykologiczne tematy.

Chociaż nie buduję instrumentów, na koniec wspomnę o „małej” przygodzie projektowo-konstrukcyjno-muzycznej, którą bardzo ciepło wspominam: w 2016 r. w Pracowni Małych Instrumentów, wspólnie z Pawłem Romańczukiem, Tomkiem Orszulakiem i Pawłem Czepułkowskim stworzyliśmy dość oryginalny, mechaniczny instrument perkusyjny w kształcie obracanego sześcianu. Owinięte włóknem kulki uderzają w szkło i metal (brzmią jakby dzwony), można też przyczepić orzechy lub szemrzące metalicznie paski, ucięte ze starej metrówki… brzmienie „szejkera” zostało nagrane na ścieżce „Mechamusic for 4 rotary constructions” na płycie Małych Instrumentów „Gruppo di Construzione – Samoróbka”.

Joanna Gul 

fot. z archiwum Joanny Gul

Kontakt:
joanna.gul@uwr.edu.pl

joannagul@wp.pl

Joanna Gul – biogram w bazie Polmic

 

Tomasz Drozdek i Wojciech Dzienniak

tagi: , , , , ,

SAMOWTÓR (staropolskie „we dwóch”) to projekt, który jest owocem połączenia artystycznej wizji rzeźbiarza z muzycznym zmysłem multi-instrumentalisty.
Projekt realizują dwaj panowie. Pierwszy z nich  to Wojciech Dzienniak – artysta rzeźbiarz, zajmujący się od 20 lat ceramiką. Tworzy rzeźby oraz dekoracyjne i użytkowe formy rzeźbiarskie, głównie naczynia: wazony, misy, talerze i inne. Od wielu lat zajmuje się również rysunkiem. Drugi to Tomasz Drozdek, znany również jako T.ETNO – perkusista, perkusjonalista, multi-instrumentalista etniczny, kolekcjoner instrumentów z różnych stron świata. Aktualnie członek m.in. MUMIO, oraz zespołu Makabunda, grającego polskie szlagiery przedwojenne. W swoim solowym projekcie T.ETNO Tomasz łączy brzmienia instrumentów etnicznych (ma ich ponad 200) z elektroniką i techniką loopingu. Prowadzi również swoje autorskie warsztaty i pokazy instrumentów. W jego ofercie znajdują się m.in. warsztaty tworzenia instrumentów recyklingowych.

Wojciecha i Tomasza łącza więzy prawie rodzinne, bowiem ten pierwszy jest ojcem chrzestnym córki tego drugiego. Kiedy kilka lat temu spotkali się i zaczęli poznawać zauważyli, że mimo różnych dziedzin jakimi się zajmują jest coś, co łączy pozornie dwa odległe od siebie światy, a mianowicie instrumenty z gliny. Kiedy Tomasz opowiedział o afrykańskich instrumentach udu, niewiele było trzeba, aby Wojciech zaproponował mu wspólne wykonanie własnej, polskiej wersji tegoż instrumentu. I tak to panowie zaczęli działać „samowtór”, czyli wspólnie, we dwóch.

Wojciech nauczył Tomasza kleić formy z gliny i tak powstało pierwsze udu, które jak się zaraz okazało miało sporo za grube ścianki i jego brzmienie pozostawiało dużo do życzenia. Ręce obu panów przerzuciły jeszcze potem wiele kilogramów ziemistego budulca, co skutkowało powstawaniem coraz to nowszych doskonalszych egzemplarzy. Niektóre z nich przybierały też mocno artystyczne formy – tu upust swojej fantazji dawał Wojciech. Tomasz z kolei zawsze patrzył na praktyczne zastosowanie glinianych tworów jako instrumentów. Gdzieś pomiędzy muzyczną użytecznością a artystycznym wyglądem powstały dwa sztandarowe „samowtórowe” instrumenty z gliny: „udu-darabuka” oraz „udu-samowtór”. Pierwszy z nich to połączenie płaskiej glinianej powierzchni, która po uderzeniu wydaje dźwięki podobne do darabuki oraz tradycyjnego udu. Drugi instrument to muzyczny koncept Tomasza – jest to połączenie darabuki, udu, guiro i dwóch małych bębenków. Instrument wymaga specjalnej techniki gry, która jednak nie jest specjalnie trudna dla kogoś, kto choć trochę próbował grać na instrumentach uderzanych.

Panowie nadal pracują nad kolejnymi muzyczno-glinianymi pomysłami. W planach jest stworzenie nowych kształtów udu, połączenie udu z darabuką wyposażoną w skórzany naciąg oraz tworzenie innych instrumentów, takich jak np. gliniany ksylofon.

„Samowtórowe” instrumenty najczęściej są zamawiane przez osoby mające coś wspólnego z grą na instrumentach perkusyjnych. Jednak zdarza się też, że trafiają do muzycznych laików. Niepowtarzalne walory artystyczne muzycznych rękodzieł czynią z nich nie tylko unikatowe instrumenty, ale również przedmioty pięknie zdobiące wnętrza. 🙂 Dźwięki z gliny regularnie pojawiają się też na prowadzonych przez Tomasza warsztatach oraz z w jego produkcjach muzycznych.

Zdjęcia z archiwum Tomasza Drozdka i Wojciecha Dzienniaka

Kontakt:
tomasz.drozdek@gmail.com

http://tomaszdrozdek.wix.com/samowtor
http://dzienniak.art.pl/
http://tomaszdrozdek.info/

https://www.facebook.com/samowtor