Tagi: fujarka, fujarka lasowiacka, fujarka sześciootworowa, fujarka z czarnego bzu
Fujarka używana na terenie Puszczy Sandomierskiej była kiedyś instrumentem powszechnym. Grały na niej małe dzieci, kawalerka uderzająca w konkury i starsi mężczyźni przy pilnowaniu pasącego się bydła. To właśnie na fujarce grał Paweł Kalinka – muzykant, od którego Witold Lutosławski spisał nuty „Cebuli”, „Lasowiaka” i „Hurra Polki” – utworów wchodzących w skład „Małej Suity”.
Fujarka, w trakcie przyspieszonej industrializacji w latach gomułkowskiego komunizmu, tak samo, jak gwara i rodzimy obyczaj, zaczęła być przedmiotem wstydliwym. Zarzucono jej budowanie. Zapomnieniu uległa technika gry. Do dziś wyrabia się w Leżajsku podobne instrumenty, jednak ze względu na maszynowy sposób produkcji wyprodukowane egzemplarze nie nadają się do gry.
Na podstawie relacji naocznych świadków, a zwłaszcza Stanisława Stępnia z Korczowisk (1920), podjąłem się wraz z kolegą Jakubem Augustynem rekonstrukcji zapomnianego instrumentu. Oprócz opowieści, dysponowałem fotografią grającego Pawła Kalinki. Zrekonstruowane instrumenty nadają się do praktyki wykonawczej i szeroko rozumianej edukacji.
Materiałem do budowy zrekonstruowanych fujarek był m.in.: jawor, kora wierzbowa i czarny bez. Czarny bez od wieków uznawany był za roślinę magiczną. Stanowił budulec wielu instrumentów dętych używanych w kulturze pasterskiej i to właśnie z czarnego bzu powstały egzemplarze okazowe naszych fujarek. Drewno bzu czarnego jest twarde i odporne na wilgoć. Materiał na piszczałki najlepiej zbierać zimą. Drewno, które posłużyło do wykonania egzemplarzy okazowych pochodziło z 4- letnich sezonowanych zbiorów. Drewno z czarnego bzu przez stulecia chętnie wykorzystywano do budowy instrumentów dętych z racji pustych konarów, a dokładnie rzecz ujmując konarów wypełnionych białym, lekkim rdzeniem, łatwym do wypchnięcia przy pomocy np. cienkiego patyka. Po oczyszczeniu wnętrza konarów, puste otwory trzeba poszerzyć do odpowiedniej średnicy. Do tego celu posłużył nam stary międzywojenny świder ręczny. Labium, czyli miejsce gdzie rozpoczyna się dźwięk, zostało wykonane ręcznie, z największa precyzją, za pomocą odpowiednich dłut.
Wielkość instrumentów była zróżnicowana: od kilkunastu centymetrów do około 60 cm. Większość ozdobiliśmy motywami roślinnymi. Otwory palcowe zostały dodatkowo wypalone w celu odpowiedniego zabezpieczenia. Całość została pokryta specjalną mieszanką: oleju lnianego, terpentyny, olejku cytrynowego w celu zabezpieczenia przed wilgocią oraz zabrudzeniami.
Rozpiętość dźwięków fujarek była różna i zależna od ich menzury. Dla piszczałek o wąskiej menzurze można bez trudności zagrać 2 oktawy. Skala instrumentu dla stroju D wygląda następująco D, E, Fis, G, A, H, cis1, d1. Bez “pół-dziurek” można wydobyć również dźwięki Gis, C, co daje możliwość łatwego grania skali lidyjskiej D, E, Fis, Gis, A, H, Cis.
Zdjęcia z archiwum Jarka Mazura
Kontakt
Jarek Mazur
607 364 307
facebook.com/emjarek